Translate

czwartek, 28 stycznia 2016

Sanna, sanna, sanna...

Jak tylko pojawiło się trochę śniegu zdecydowaliśmy o zorganizowaniu kuligu. Śniegu było  mało, więc możemy mówić o mini kuligu, ale i tak było odlotowo.
Spacer po lesie, kiełbaski pieczone nad ogniskiem, zwiedzanie stadniny.














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz